Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2018

Kiedy zabraknie słów...

Obraz
Dawno mnie tutaj nie było... Zaglądałam sobie, ot tak, aby poczytać stare wpisy i aby naocznie przekonać się o tym, że zdarzało mi się coś napisać, że kiedyś coś skrobałam, że nie bałam się moich słów. Tak. Przez ten cały czas nie pisałam niczego, nawet nie próbowałam, bo brakło mi słów ze strachu przed ich bezsensem, płycizną i nieporadnością . Rozpierzchły się z mojej głowy, nie chciały układać się w mniej lub bardziej zgrabne zdania, ich sens znikał, kiedy tylko próbowałam stukać w klawiaturę komputera. Pustka i brak tej iskry zapalnej, która pozwala na stworzenie czegokolwiek, opanowały mnie bez żadnego uprzedzenia i zawładnęły stanem twórczego umysłu. Ale powoli wracam do tego, co przecież kocham, za czym tęsknię i bez czego nie wyobrażam sobie mojej codzienności. Pokonuję strach przed własnymi słowami, które ostatnio stanowiły dla mnie koszmar. A cały ten marazm twórczy rozpoczął się  przez to, że zaczęłam porównywać się z innymi piszącymi. Nie tylko tymi, którzy są autorami b