Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2016

Przebłyski majowe

Uwielbiam ten majowy czas... Dłuższe dni, pełne, tak wyczekiwanego słońca, cudowne wieczorne spacery, rozmowy przy małym (lub jak kto woli dużym) piwie, a w perspektywie nadchodzące lato i wakacje. Nęcący zapach letnich przygód,  wielka niewiadoma i to oczekiwanie na coś, co może przyjść wraz z upalnymi dniami i gorącymi wieczorami, sprawiają, że w mojej głowie znowu pełno liryzmu. *** Twoje "Dobranoc",  moje "Dzień dobry"- słowa, co tkają nici między nami, Coraz ich więcej... Misterne konstrukcje słów -  Wieże strzeliste bez ozdobników, Bez upiększeń -  Czyste skrystalizowane pożądanie. Twoje "Dobranoc", moje "Dzień dobry" -  magiczne klucze  do nas samych. *** Być obok Ciebie przez chwilkę - To jakby dotknąć skrawka nieba, To poczuć lekkość, która unosi ponad ziemię. Patrzeć na Ciebie od czasu do czasu - To jakby muśnięcie morskiej bryzy, To jak pieszczota pierwszych promieni słońca.   ***

Portret kobiety idącej "w tango"

Może zszokuję co poniektórych tym tytułem i kwestią, którą pragnę dzisiaj poruszyć. Bo jakże to tak? Kobieta i imprezy?! A jeśli beztroskie imprezowanie dotyczy żony i matki, która zrywając się ze smyczy codziennych obowiązków, spędza czas na dobrej zabawie bez męża, bez widma Matki - Polki snującej się za nią, w towarzystwie przyjaciółek, albo poznanych dopiero osób? To dopiero awantura! Chciałam zaznaczyć, że nie będę pisać o tych kobietach, które notorycznie przedkładają dobrą zabawę, beztroskie balangowanie ponad rodzinę i obowiązki, które wybierają nieustanne bycie na tzw. "rauszu" niż ciepło domowego ogniska, które znikają na kilka dni, bo była taaaaaaaka impreza i nie było czasu na takie głupoty, jak telefon do zamartwiającego się męża czy dzieci. Patologii, kretynizmu i braku podstawowych zasad wynikających z bycia matką i żoną nie pochwalam!!! Chciałam po prostu zwrócić uwagę na to, że kobieta też człowiek i czasem musi iść się "wyszumieć", zostawić cały